Ten front wojny celnej może opróżnić kieliszki. Czy branża alkoholowa skończy to starcie jak rozbita butelka wina?

Kanadyjczycy już przestali kupować amerykańską whisky - zaraz po tym jak Donald Trump zapowiedział wprowadzenie ceł na produkty z Kanady, w marketach, w ramach buntu, na zaplecze wyjechały butelki Jacka Danielsa oraz kalifornijskich win. A to dopiero początek wojny, z której branża alkoholowa może wyjść jak roztrzaskana butelka. Bo na cła Trumpa na produkty z Unii Europejskiej, Bruksela odpowie cłem na amerykańskie produkty, zwłaszcza - alkohole. W odpowiedzi Trump zapowiada zaporowe, 200-procentowe cła na napoje procentowe z Europy, co dla producentów wina z Francji, Włoch i Hiszpanii będzie ciosem w serce. Ale i dla Amerykanów, rozsmakowanych w europejskich winach, którzy na wyścigi kupują szampana i prosecco. Na wieść o nadciągającej wojnie drżą już nowojorscy restauratorzy, ich klienci i europejscy winiarze, którzy potężną część swojej produkcji wysyłają za Atlantyk. I tak to będzie trwało, dopóki ktoś nie otrzeźwieje. Może będzie to jeden z najbogatszych ludzi świata, przyjaciel Trumpa, który też znajdzie się w polu rażenia? Sponsorem odcinka jest OANDA TMS Brokers.