Podkast Pięciu Smaków, odcinek 47: ”John Wick 4”, czyli jak Hollywood wysysa ze światowego kina to, co najlepsze

Czwarta część "John Wicka" stała się jednym z największych przebojów ostatnich miesięcy w kinach na całym świecie. Przygody ponurego i śmiertelnie zmęczonego życiem, ale znakomicie wyszkolonego i niemalże niezniszczalnego płatnego zabójcy z filmu na film są coraz droższe i wystawniejsze, gromadzą coraz większą widownię. Najnowsza odsłona serii zaraz po premierze została okrzyknięta mistrzowskim osiągnięciem współczesnego kina akcji. Ale co "John Wick" ma wspólnego z Azją i czemu pojawia się w Podkaście Pięciu Smaków? Pomińmy pretekstową fabułę, siłą serii są rozbudowane i podbite dużym budżetem sekwencje walk, strzelanin, pościgów - ekscytujące, pomysłowe, cieszące oko. Zbudowane zostały one na bazie osiągnięć kina sztuk walki, które powstało i było rozwijane przez dekady przez filmowców kinematografii azjatyckich. W podkaście zastanawiam się jak funkcjonuje kino hollywoodzkie w odniesieniu do lokalnych kinematografii, jak po cichu "pożycza" konkretne motywy i rozwiązania techniczne. Kim i czym inspirował się reżyser, Chad Stahelski, i ludzie odpowiedzialni w "Johnie Wicku" za choreografię sekwencji walk? Dlaczego zdjęcia odbywały się na trzech kontynentach, w najbardziej ikonicznych lokacjach jakie można sobie wyobrazić? Zapraszam do wysłuchania 47. odcinka podkastu.

Om Podcasten

Podkast prowadzony przez selekcjonerów Azjatyckiego Festiwalu Filmowego Pięć Smaków, Jagodę Murczyńską i Marcina Krasnowolskiego, to przestrzeń dyskusji o najnowszych wydarzeniach z bogatego i niezwykle różnorodnego świata azjatyckich kinematografii. Rozmawiamy o bieżących wydarzeniach, zapowiedziach produkcyjnych, azjatyckich filmach w polskich kinach i na międzynarodowych festiwalach. Polecamy ulubionych twórców i szczególnie warte uwagi tytuły, podsumowujemy trendy i podrzucamy ciekawostki z filmowej i festiwalowej kuchni. Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś o chińskich megaprodukcjach, japońskim kinie niezależnym, koreańskich reżyserkach i niszowych produkcjach z Tybetu - trafiliście pod dobry adres!