Azja Kręci, odcinek 40: Co po ”Squid Game”? Nowe koreańskie hity

Cały świat ogląda "Squid Game"? Już nie. Świat popkultury mknie szybko do przodu i pierwsze miejsce w rankingach Netflixa zajął już inny koreański serial, sygnowany znamienitym reżyserskim nazwiskiem. W 40. odcinku podkastu przyglądamy się dwóm serialom wyprodukowanym przez duże sieci streamingowe, które zatrudniły pierwszoligowych koreańskich reżyserów do stworzenia kosztownych, efektownych i zapadających w pamięć fabuł. To "Hellbound" w reżyserii Yeon Sang-ho ("Zombie express", "Stacja Seul", "Król świń"), apokaliptyczna fabuła o pojawiających się na Ziemi piekielnych istotach - a może bardziej o reakcjach społecznych na ich działania, odebrał "Squid Game" palmę pierwszeństwa, jeśli chodzi o światową oglądalność.  Wyprodukowany przez platformę o znacznie mniejszym zasięgu, Apple TV, thriller "Dr Mózg: W otchłani świadomości", nie może się poszczycić takimi wynikami, jednak uwagę widzów przykuło nazwisko twórcy: Kim Jee-woon, w którego dorobku znajdują się takie klasyki jak "Słodko-gorzkie życie", "Opowieść o dwóch siostrach" czy "Dobry zły i zakręcony" to gwarancja solidnej, przewrotnej gatunkowej rozrywki.  Jak twórcom mającym na koncie kinowe sukcesy udało się przejście na format serialowy? Czym zaskakują widzów? I co oznaczają kolejne sukcesy koreańskich seriali dla przyszłości lokalnego rynku?

Om Podcasten

Podkast prowadzony przez selekcjonerów Azjatyckiego Festiwalu Filmowego Pięć Smaków, Jagodę Murczyńską i Marcina Krasnowolskiego, to przestrzeń dyskusji o najnowszych wydarzeniach z bogatego i niezwykle różnorodnego świata azjatyckich kinematografii. Rozmawiamy o bieżących wydarzeniach, zapowiedziach produkcyjnych, azjatyckich filmach w polskich kinach i na międzynarodowych festiwalach. Polecamy ulubionych twórców i szczególnie warte uwagi tytuły, podsumowujemy trendy i podrzucamy ciekawostki z filmowej i festiwalowej kuchni. Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś o chińskich megaprodukcjach, japońskim kinie niezależnym, koreańskich reżyserkach i niszowych produkcjach z Tybetu - trafiliście pod dobry adres!